środa, 30 kwietnia 2014

Liebster Award - Part 2

Liebster Award


Zostałam nominowana przez Sylwię Rusher i Angie Ulliel. Serdecznie Wam za to dziękuję :* :* :*

,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego bloggera w ramach uznania za ,,dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla bloggerów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Pytania od Sylwi
  1. Jakie są twoje ulubione zespoły? - Przede wszystkim Big Time Rush. Ale lubię także Maroon 5 i One Republic.
2. Skąd bierzesz pomysły na bloga? - Ze wszystkiego co mnie dookoła otacza.
3. Twoje ulubione miejsce? - Mój pokój.
4.Ulubiona piosenka? - Kendall Schmidt - "Everyday girl"
5. Ulubiony kolor? - Fiolet i czerń.
6. Do jakich fandomów należysz? - Rushers <3
7. Ulubiony aktor i aktorka? - Jest ich kilka więc nie będę wymieniać.
8. Ulubiony serial? - Nie potrafię wybrać bo jest ich kilka.
9. Od kiedy jesteś bloggerem? - Dokładnie od 22.04.2013r.
10. Ulubiony film?- Mam kilka więc ciężko wybrać jeden.

Pytania od Angie:
1. Jaki typ faceta lubisz? - Szczery, troskliwy, uczciwy, zabawny, romantyczny, ale trochę bad boy ;)
2. Czy miałaś kiedykolwiek coś złamanego? - Kości, serce, paznokieć XD
3. Twój ulubiony tekst, który usłyszałaś lub powiedziałaś to? - Cały czas słyszę lub mówię dziwne rzeczy XD
4. Przeczytałaś kiedykolwiek jakiś erotyk? Jeśli tak to czy ci się podobał? - Czytam BigTimeDirtyImagines, a to się chyba liczy ;)
5. Jest jakiś film, którego nigdy nie zapomnisz? - Jest ich kilka.
6. Dlaczego zaczęłaś pisać? - Bardzo lubiłam czytać blogi i zapragnęłam sama zacząć pisać.
7. Czego nie lubisz w ludziach? - Fałszywości.
8. Co byś zrobiła gdybyś zobaczyła swojego nagiego idola? ^^ - Gapiłabym się pewnie jak zamurowana w tą fotkę XD
9. Twoja wada to? - Jestem czasem spóźnialska i zbytnio ufam ludziom.
10. Lubisz przytulać się do...? - Do mojej kochanej przyjaciółki <3
11. Daj zdjęcie....a czego lub kogo chcesz - OK :D
Mam beke z tego gifa XD Genialny jest :D


Ponieważ już byłam wcześniej nominowana do tej nagrody i swoje nominacje też przyznałam, a za wiele nowych blogów nie czytam (dostały one nominacje na moim drugim blogu) to nie będę nikogo nominowała, bo nie ma sensu robić tego samego drugi raz :)

piątek, 11 kwietnia 2014

Rozdział 18

Rozdział 18
                
*Per. Seleny*
Wcale nie miałam ochoty iść na tą imprezę. Nie wiem czemu się zgodziłam. Być może dlatego, że chciałam zrobić na przekór Miley? W złości człowiek zawsze najpierw mówi, a potem myśli i dopiero żałuje. Ale trudno. Skoro powiedziałam "A" to trzeba też umieć powiedzieć "B". Poza tym nie chciałam, żeby Kyle mnie wziął za jakąś sztywniarę, która nie potrafi się bawić.
- Sel, wszystko gra? – spytał wyrywając mnie z moich rozmyślań.
- Tak, a czemu miałoby coś nie grać?
- Nie wiem, ale idziesz taka zamyślona i cicha. A jeszcze parę chwil temu darła koty z Mil. Coś się stało poważnego między wami?
- Nie chcę być niegrzeczna, ale już ci powiedziałam, że to sprawa między mną a nią. Poza tym prosiłam, abyś nie wnikał i dał mi to załatwić po swojemu.
- Ja po prostu chcę wam pomóc.
- Jestem dużą dziewczynką i świetnie sobie sama dam radę.
Zaczęła mnie irytować ta sytuacja. Po co on się miesza w nieswoje sprawy, skoro wyraźnie dałam mu do zrozumienia, że ja to załatwię?
- Wiem, że potrafisz sama sobie z tym poradzić, ale chcę żebyś wiedziała, że we mnie zawsze znajdziesz wsparcie.
„Aha. Kolejny facet, który uważa mnie za bożą sierotkę, o którą trzeba dbać. A co ja dziecko jestem? Chociaż drugiej strony Kyle to mój facet. Od niedawna, a nawet od bardzo niedawna i w sumie to chyba normalne, że facet troszczy się o swoją dziewczynę.” – pomyślałam.
- Zapamiętam to sobie.
Dalej szliśmy w ciszy. Ale widziałam, że go coś gryzie i domyśliłam się co. Nagle stanęłam w miejscu.
- Czemu się zatrzymałaś? – spytał zdziwiony chłopak.
- Porozmawiam z nią.
- Słucham? – spytał zdezorientowany.
- Powiedziałam, że porozmawiam z Miley. Nie obiecuję, że się pogodzimy, ale spróbuję.
- Naprawdę? – spytał uradowany.
- Tak.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę. – uśmiechnął się i pocałował mnie.
Byłam tylko ciekawa dlaczego mu tak na tym zależało. To było dość dziwne w tym wszystkim. Ale nie wnikałam na razie. Stwierdziłam, że wszystko się samo wyjaśni.
Gdy po chwili znaleźliśmy się pod domem chłopaków usłyszeliśmy muzykę. W środku było już kilkoro ludzi. Gdy zadzwoniliśmy drzwi otworzył je nam blondyn.
- Cześć Kendall. – powiedział Kyle.
- Cześć. – powiedziałam i ja z grzeczności.
- Hej ludzie. Zapraszam, wejdźcie.
Rozejrzałam się po salonie, w którym było już kilka osób. Po chwili nie wiadomo skąd na moje nieszczęście pojawił się James.
- O witam szanownych państwa. Jak miło, że wpadliście. – powiedział z udawanym uśmiechem. Wydawało mi się, że był już delikatnie wstawiony.
- Też się cieszymy i dzięki za zaproszenie. – odpowiedział mu mój partner. – To ja was na chwilę, przeproszę i przyniosę nam coś do picia. – dodał.
Zostałam sama z Jamesem, a to była rzecz, której chciałam uniknąć.
- A może zatańczymy? – spytał szatyn.
- Nie mam ochoty z tobą tańczyć. – odpowiedziałam.
- Niby czemu? – spytał zdziwiony.
- Bo nie mam ochoty aby jakiś zboczeniec znów obmacywał mój tyłek. – odparłam kąśliwie.
- Oj no weź. Wtedy to były żarty.
- Żarty? Żarty?! Jaja sobie ze mnie robisz czy co? Czy ty serio jesteś taki głupi czy tylko udajesz?
- Wciąż się wkurzasz o to ostatnie?
Ja nie wiem w jaki sposób zachowywał taki spokój. To było do niego nie podobne. Normalnie to już dawno by wybuchł i byłaby z tego ogromna awantura. A tym razem nic. Ja się na niego wydzieram, a ten jak gdyby nigdy nic spokojnie ze mną rozmawia.
- No zgadnij. – nie wiedziałam co za bardzo w takiej sytuacji powiedzieć, bo to jego opanowanie z jednej strony mnie dziwiło, a z drugiej przerażało.
- Przyniosłem picie. – Kyle pojawił się w samą porę. Może teraz, gdy mam chłopaka James się ode mnie odczepi.
- Dzięki słonko. – wzięłam od niego szklankę i pocałowałam w policzek.
- Zaraz, to wy jesteście razem?! – spytał zszokowany James.
- Tak, jesteśmy. – odpowiedziałam – masz z tym jakiś problem?
- Nie. – wydukał cicho. Widać, że był mega zaskoczony.

*Per. Jamesa*
Oni razem?! Ale jak?! Tego w moim planie nie było!!! I teraz znów muszę pomyśleć co z tym dalej zrobić. Ale Sel może być jednego pewna, a mianowicie tego, że ja nie zamierzam odpuścić jej tak łatwo.
- Sory na moment, ale ktoś dzwoni do drzwi. Pójdę otworzyć.
- Spoko.
Gdy odszedłem kawałek widziałem jak zaczęli razem tańczyć. No pięknie. Ze mną nie chciała, ale z nim to już tak. Ale w głowie miałem kolejny plan, w którym ktoś będzie mi musiał odrobinkę pomóc. Gdy otworzyłem drzwi stała tam osoba, której do tego właśnie potrzebowałem.

***************
I jak wam się podoba? Bo mi tak średnio, ale chcę poznać wasze opinie. Jak myślicie: czy Sel i Miley się pogodzą? Co kombinuje tym razem James? I kto jest tą tajemniczą osobą? 
Odpowiedzi w komentarzach.
8 KOMENTARZY = KOLEJNY ROZDZIAŁ :D